Dwaj najbardziej agresywni mężczyźni zatrzymani wczoraj podczas nielegalnej demonstracji przed siedzibą Katowickiego Holdingu Węglowego odpowiedzą za chuligański wybryk i udział w zbiegowisku.

Dwaj najbardziej agresywni mężczyźni zatrzymani wczoraj podczas nielegalnej demonstracji przed siedzibą Katowickiego Holdingu Węglowego odpowiedzą za chuligański wybryk i udział w zbiegowisku.
Górnicy przed siedzibą KHW /Andrzej Grygiel /PAP

Mężczyźni przyznali się do zarzutów. Policja zatrzymała w sumie dziewięć osób, z których siedem było pod wpływem alkoholu. Większość z nich przesłuchiwana jest dopiero dziś.

Demonstrujący usiłowali wczoraj wtargnąć do siedziby Katowickiego Holdingu Węglowego. Przed południem zebrała się tam około 80-osobowa grupa domagająca się wypłaty zaległych "czternastek". Policja użyła gazu łzawiącego. Uszkodzone zostały drzwi budynku.

Wczoraj górniczy związkowcy spotkali się w siedzibie KHW z władzami holdingu, które przekazały im projekt porozumienia dotyczącego połączenia Holdingu z Polską Grupą Górniczą. Zawarcie tego porozumienia miałoby być warunkiem wypłacenia górnikom części tzw. czternastej pensji, czyli nagrody rocznej.

(ph)