Bardzo wysoko oceniam kwalifikacje zawodowe prof. Marka Konopczyńskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich - mówił w środę przewodniczący PO Borys Budka, odnosząc się do kandydata na RPO wskazanego przez Porozumienie.

Budka powiedział w środę w Giżycku (Warmińsko-Mazurskie), że "bardzo wysoko ocenia kwalifikacje zawodowe" prof. Marka Konopczyńskiego i przypomniał, że był on kandydatem jego ugrupowania do komisji ds. pedofilii.

Cieszę się, że sięga się po osoby, które są rekomendowane do wysokich stanowisk przez opozycję. (...) Niewątpliwie dorobek profesora i to, że nie jest kandydatem politycznym, są jego atutem. Jest człowiekiem, o którym bardzo dobrze wypowiadają się profesjonaliści, ludzie, z którymi współpracuje - powiedział Budka i dodał, że ponieważ w czwartek mija termin zakreślony przez marszałek Sejmu do zgłaszania kandydatur na RPO, do tego czasu jego ugrupowanie będzie w tej sprawie prowadzić rozmowy.

Ja rozmawiam z partnerami w Koalicji Obywatelskiej, kogo poprzemy, to się okaże, jest możliwe, że zgłosimy wspólnego kandydata na RPO z PSL-em lub Lewicą, to jest kwestia rozmów, do jutra rozmawiamy o najlepszym wariancie - zastrzegł Budka.

Marek Konopczyński to pedagog, specjalista resocjalizacji oraz profesor nauk społecznych. Został on we wtorek przedstawiony jako kandydat Porozumienia Jarosława Gowina na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Termin zgłaszania kandydatów na RPO upływa w czwartek; to piąta próba powołania przez parlament nowego RPO.

Wybór RPO jest konieczny, ponieważ we wrześniu ubiegłego roku upłynęła kadencja RPO Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.

Parlament już czterokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody. Podobnie było za czwartym razem - Senat nie zgodził się, by urząd RPO objął powołany na to stanowisko przez Sejm poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.

RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.