Poparcie PiS dla prof. Marka Konopczyńskiego, zgłoszonego przez Porozumienie jako kandydat na Rzecznika Praw Obywatelskich jest "mało prawdopodobne" – tak kandydaturę skomentował szef klubu poselskiego PiS Ryszard Terlecki. Zaznaczył jednak, że klub będzie się nad tym zastanawiał.

Im bardziej niechętnie wyrażają się o prof. Marku Konopczyńskim politycy PiS, tym większa jest skłonność opozycji do poparcia jego kandydatury.

Koalicja Obywatelska i PSL wciąż rozważają zgłoszenie wspólnego kandydata prof. Marcina Wiącka. Gotowe są jednak bardzo chętnie poprzeć także prof. Konopczyńskiego. Co więcej - zrobią to tym chętniej, że podkreślą w ten sposób złamanie słowa, jakie podobno prezes Jarosław Kaczyński miał w tej sprawie dać Jarosławowi Gowinowi.

Dzięki kolejnemu rozłamowi w koalicji rządzącej głosująca z partią Jarosława Gowina - opozycja - może nawet doprowadzić do wyboru nowego RPO przeciwko głosom Prawa i Sprawiedliwości.

Żaden z uczestników tej rozgrywki nie ujawnia jeszcze swoich ostatecznych planów. Kalkulacje polityczne trwają.

Kim jest profesor Marek Konopczyński?

Marek Konopczyński to pedagog, specjalista resocjalizacji oraz profesor nauk społecznych. Jest członkiem Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN, a także kierownikiem Katedry Pedagogiki Specjalnej na Wydziale Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu w Białymstoku oraz przewodniczącym rady Fundacji Ochrony Zdrowia Inwalidów. W latach 90. był dyrektorem departamentu opieki, wychowania i kultury fizycznej w MEN, a w latach 1998-2000 szefem gabinetu politycznego Janusza Steinhoffa - ówczesnego wicepremiera i ministra gospodarki w rządzie Jerzego Buzka.

Wybór RPO jest konieczny, ponieważ we wrześniu zeszłego roku upłynęła kadencja RPO Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.

Parlament już czterokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała ona jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody. Podobnie było za czwartym razem - Senat nie zgodził się, by urząd RPO objął powołany na to stanowisko przez Sejm poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.

Zgodnie z konstytucją Rzecznik Praw Obywatelskich jest wybierany przez Sejm zwykłą większością głosów. Musi jednak uzyskać zgodę Senatu, w którym również głosowanie przeprowadzane jest zwykłą większością.