Kursy angielskiego mogą zdekonspirować pracowników Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - alarmują eksperci, a informuje o tym "Rzeczpospolita". Przetarg na największe w dziejach ABW szkolenia specjalistyczno-językowe dla 975 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych Agencji ogłosiła Kancelaria Premiera, a sfinansuje je Unia Europejska.

Chodzi o to, by agenci mogli w języku angielskim czytać i przygotowywać dokumenty, prowadzić korespondencję i rozmowy telefoniczne, uczestniczyć w grupach i radach eksperckich, utrzymywać kontakty z zagranicznymi partnerami.

W kursach wezmą udział funkcjonariusze operacyjni, których wizerunek jest ściśle tajny. Cytowani przez gazetę eksperci uważają, że nie jest możliwe, by agenci, którzy pracują na co dzień w konspiracji, mogli uczęszczać do takiej szkoły językowej "jak gdyby nigdy nic".

Zdaniem ppłk Katarzyny Koniecpolskiej-Wróblewskiej, rzeczniczki ABW, w Agencji od dawna obowiązują sprawdzone procedury, które umożliwiają skuteczną ochronę wizerunku oraz danych identyfikujących funkcjonariuszy. Należną ochroną w tym zakresie objęci zostaną również uczestnicy szkoleń językowych.