Jest duże prawdopodobieństwo, że sejmowa komisja regulaminowa zgodzi się na aresztowanie posła Stanisława Łyżwińskiego - mówi RMF FM jeden z członków komisji Andrzej Smirnow z Platformy Obywatelskiej.

Komisja już w ubiegłym tygodniu uznała, że Sejm powinien uchylić immunitet głównemu bohaterowi seksafery w Samoobronie. Fakt publikuje dziś fragmenty tajnego wniosku prokuratury w sprawie Łyżwińskiego, który wpłynął do komisji.

Zdaniem Andrzeja Smirnowa informacje w nim zawarte są porażające. Zwłaszcza, jeżeli wziąć pod uwagę, że dzieje się to wśród posłów, wśród osób, które rządzą państwem – mówi poseł PO i dodaje, że można wnioskować, iż poseł Łyżwiński organizował kolegom rozrywkę.

Prokuratura chce postawić byłemu posłowi Samoobrony siedem zarzutów, w tym wielokrotnego wykorzystania seksualnego Anety Krawczyk oraz trzech innych kobiet.

Śledztwo w sprawie tzw. seksafery w Samoobronie wszczęto w grudniu ubiegłego roku po publikacji w "Gazecie Wyborczej". Tekst powstał na podstawie relacji Anety Krawczyk, byłej działaczki Samoobrony, która utrzymuje, że pracę w partii dostała za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i Andrzejowi Lepperowi.