Sąd aresztował na trzy miesiące 17-latka oskarżonego o gwałt na wychowance Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w małopolskiej Łysej Górze. Trzech jego kolegów, którzy również brali udział w przestępstwie, zostało umieszczonych w schronisku dla nieletnich w Tarnowie. Policja poszukuje jeszcze 17-latki, która uciekła z ośrodka, a uczestniczyła w gwałcie.

Do dramatu piętnastoletniej wychowanki ośrodka doszło w piątek. Wiadomo, że dziewczyna kilkanaście godzin później sama zawiadomiła o gwałcie. Nie wiadomo natomiast, co robili w tym czasie opiekunowie i dlaczego nikt wcześniej nie zorientował się, co się stało. Sprawdzą to kontrolerzy z kuratorium, których wysłano już do placówki.

Po gwałcie na piętnastolatce dyrekcja ośrodka podjęła decyzję o odizolowaniu dziewczyn i chłopców, mieszkających w jednym budynku. Wtedy dziewczyny wszczęły bunt. Rozbijały szyby, rzucały koszami, groziły opiekunom. Cztery najbardziej agresywne wychowanki trafiły do domu dziecka w Krakowie.