Jeden amerykański żołnierz zginął, pięciu innych zostało rannych, gdy ich oddział zaatakowali nieznani napastnicy na południowym wschodzie Afganistanu. Do wymiany ognia doszło w Shkin opodal granicy z Pakistanem.

Według amerykańskich wojskowych patrol, złożony z około 35 żołnierzy, zaatakowało około 20 domniemanych talibańskich bojowników. Do wymiany ognia doszło w Shkin opodal granicy z Pakistanem. Na miejsce natychmiast sprowadzono następną grupę 35 żołnierzy, dwa myśliwce F-16 i śmigłowiec bojowy.

W starciu zginęło co najmniej 3 bojowników, reszta uciekła przez granicę do Pakistanu.

To najnowszy tego typu incydent w Afganistanie. Ostatni nie są one rzadkością, zwłaszcza wzdłuż granicy z Pakistanem. Na tym terenie co jakiś czas dochodzi do walk między żołnierzami amerykańskimi i afgańskimi, a niedobitkami Talibów, islamskich fanatyków, którzy rządzili Afganistanem od 1996 do końca 2001 roku.

Przed kilkoma dniami siły Talibów zaatakowały afgański patrol w regionie Gizab. W starciu zginęli dwaj afgańscy żołnierze.

FOTO: Archiwum RMF

18:55