„Nie stać nas na utrzymywanie bez końca darmowych autostrad, opłaty za przejazd będą sukcesywnie wprowadzane na kolejnych odcinkach” - oświadczył w czwartek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas otwarcia odcinka autostrady A1.

Adamczyk wziął udział w oficjalnym przekazaniu do użytku nowych odcinków autostrady A1 pod Kamieńskiem (woj. łódzkie). Przed rokiem wykonawcy realizujący 80-km odcinek autostrady między Łodzią a Częstochową potwierdzili, że do końca 2021 r., za wyjątkiem jednego odcinka, po 56 km autostrady A1 między Łodzią a Częstochową pojedziemy już trzema pasami ruchu, plus pasem awaryjnym - przypomniał minister infrastruktury.

Podkreślił, że wykonawcy, GDDKiA, a także wszyscy partnerzy biznesowi zaangażowani w przedsięwzięcie dotrzymali danego słowa. Pół roku przed terminem jesteśmy pod pełnym ruchem na 56 km A1. W połowie przyszłego roku te 56 km będzie już w pełni do dyspozycji wraz z parkingami, drogami serwisowymi. Mamy również nadzieję, że 24-km odcinek Mirbudu również będzie w połowie roku dostępny i już w wakacje pojedziemy bezpieczną autostradą A1 na wybrzeże od południowej granicy państwa - powiedział Adamczyk.

Zaznaczył, że rząd podchodzi ambitnie także do 2022 r. Ponad 400 km dróg szybkiego ruchu, dróg ekspertowych, dróg autostradowych będzie oddanych kierowcom do użytkowania. Podobnie jak i realizowane obwodnice wokół miast, podobnie jak dofinansowanie dróg samorządowych - oświadczył szef MI. Ocenił, że to na pewno zwiększy bezpieczeństwo na drogach.

Adamczyk odniósł się też do kwestii opłat za przejazd autostradą.

Na pewno nie stanie się to w roku przyszłym, czy za dwa lata, ale sukcesywnie system poboru opłat będzie obejmował kolejne odcinki autostrad. Środki finansowe pozyskane w ten sposób wpłyną do Krajowego Funduszu Drogowego i posłużą kolejnym inwestycjom - mówił Adamczyk podczas otwarcia ponad 50 km odcinka autostrady A1 koło Kamieńska (Łódzkie).

Jak dodał, "realizujemy ambitny i odważny plan do 2030 r. - 9 tys. km dróg ekspresowych, autostradowych, szybkiego ruchu", a "nikłą, ale jednak częścią tego planu są opłaty za przejazd autostradami".

Te opłaty służą pokryciu niebagatelnych kosztów utrzymania autostrad. Każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę, że należy uczestniczyć i partycypować w kosztach utrzymania autostrady - dodał minister. Zapewnił jednocześnie, że dla samochodów osobowych przejazdy drogami ekspresowymi w Polsce nie będą płatne.

Premier o wypadkach na drogach

Podczas udziału w oficjalnym przekazaniu do użytku nowych odcinków autostrady A1 pod Kamieńskiem (woj. łódzkie) premier Mateusz Morawiecki przekazał, że w 2021 roku było mniej śmiertelnych wypadków na polskich drogach niż w 2020.

Premier przekazał, że w czwartek rano analizował z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem dane dotyczące wypadkowości na polskich drogach. 

Szef rządu podkreślił, że 2020 rok był lepszy od 2019 r., gdzie było "dużo mniej śmiertelnych wypadków, dużo mniej wypadków na polskich drogach".

2021 r. - który w porównaniu do roku o mniejszej mobilności, czyli 2020 roku, roku covidowego - był rokiem o wyższej mobilności, a jednak w tym roku mamy mniej wypadków, mniej śmiertelnych wypadków na drogach - powiedział Morawiecki. 

Jednocześnie szef rządu zwrócił się z apelem do kierowców o bezpieczną jazdę. Jak mówił, "zbliża się koniec roku i naprawdę, w bardzo bezpieczny sposób postarajmy się dotrzeć do wszystkich miejsc, które każdy z nas może mieć w swoich planach". 

Niech ten przełom, który obserwujemy, będzie dobrym zwiastunem na kolejne lata, gdzie Polska nie będzie już w tym niechlubnym ogonie państw europejskich, które mają wysoką śmiertelność na drogach. Jedźmy coraz bezpieczniej, jedźmy spokojnie, tak, aby do celu dojechać przede wszystkim bezpiecznie - powiedział.

Jak dodał, "niech odpowiedzialna, bezpieczna jazda będzie tym wyznacznikiem zmiany kultury jazdy Polaków w 2022 r. i w kolejnych latach".