Ministerstwo Edukacji Narodowej jest gotowe uwzględnić niektóre propozycje autorów listu otwartego „Ratujmy historię, ratujmy polski kanon”, w którym wyrazili zaniepokojenie pomysłem resortu na nauczanie historii i literatury – pisze „Rzeczpospolita”. Nowa podstawa programowa zakłada bowiem, że podstawowe wykształcenie ogólne wszyscy uczniowie zakończą po pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej.

Sygnatariusze listu uważają, że szkoła nie może ulegać trendom cywilizacyjnym, tylko musi dążyć do egzekwowania kanonu, który jest fundamentem polskiej tożsamości i kultury.

Wymiana argumentów zakończyła się uzgodnieniem, że MEN gotów jest uwzględnić przynajmniej niektóre propozycje autorów apelu i zmienić rozporządzenie o podstawie programowej.