Jego życiu nic nie grozi – tak lekarze określają stan 4-latka, który wczoraj wieczorem wypadł z okna na trzecim piętrze budynku w Rynie na Mazurach. Dziecko przejdzie specjalistyczne badania, istnieje podejrzenie złamania w okolicy kręgosłupa.

Chłopiec miał dużo szczęścia – spadł z dużej wysokości, ale jego obrażenia są niewielkie. - Dobrze się czuje, wszystko pamięta, śpiewa piosenki, opowiada wierszyki i się śmieje - powiedziała reporterowi RMF mama Wiktora.

Zobacz również:

Jak ustaliła policja, chłopiec wypadł z okna podczas rozmowy z kolegami stojącymi pod blokiem. Prawdopodobnie za bardzo wychylił się przez okno. Jego matka znajdowała się w tej chwili w innym pomieszczeniu.