Policja zatrzymała mężczyznę, który w Zamościu oblał łatwopalnym płynem i podpalił swoją konkubinę i jej malutkie dziecko. Jak dowiedziała się reporterka RMF FM mężczyzna został zatrzymany, kiedy jechał samochodem. Prawdopodobnie jutro usłyszy zarzuty.

Dziewczyna razem z dzieckiem trafiła do szpitala. Jej życiu nic nie zagraża. Piętnastomiesięczny niemowlak ma poparzenia pierwszego i drugiego stopnia.

Policja przesłuchała też dziadka siedemnastolatki, który wezwał policje, ale nie chce na razie zdradzać szczegółów jego zeznań.