19-letnia mieszkanka podkieleckiej miejscowości została oskarżona o zabójstwo noworodka. Sprawa wyszła na jaw, gdy dziewczyna zgłosiła się do ginekologa. Ten poznał, że pacjentka niedawno rodziła. Gdy przez kilka dni nie dostarczyła dokumentów poświadczających fakt porodu, lekarz zgłosił sprawę na policji. Funkcjonariusze znaleźli zwłoki dziecka w reklamówce porzuconej na polu.

Ustalono, że dziecko urodziło się 31 stycznia. Dziewczyna urodziła w łazience swojego domu. Sekcja zwłok wykazała, że noworodek został uduszony. Akt oskarżenia w tej sprawie został przesłany do kieleckiego sądu okręgowego.

Dziewczyna przyznała się do zabicia dziecka. Z opinii biegłych wynika, że była świadoma tego, co robi. Od momentu zatrzymania przez policję przebywa w areszcie.