Na trasie kolejowej Poznań-Ostrów Wielkopolski w czasie kontroli wykryto co najmniej kilkadziesiąt niewielkich, ale bardzo groźnych pęknięć w szynach. Kolejarze mówią, że boją się jeździć tym odcinkiem.

Już kilka lat temu mówiło się o kapitalnym remoncie całej trasy, a na dzień dzisiejszy tylko łata się największe dziury - mówi jeden z kolejarzy.

Jak zapewnia rzecznik poznańskiego oddziału spółki - Zbigniew Wolny -bezpieczeństwo pasażerów nie jest zagrożone: W związku z tymi usterkami natychmiast ograniczyliśmy szybkość jazdy pociągów na tej lini. W niektórych miejscach pociągi jadą tylko 30 kilometrów na godzinę.

Remont torowiska już się rozpoczął; pierwszy etap zakończy się w grudniu, kolejny rozpocznie się wiosną.