Zakopiańska policja znalazła pistolet, z którego mógł być zastrzelony szef pruszkowskiej mafii.

Policja znalazła broń, która mogła należeć do zabójców domniemanego szefa jednego ze stołecznych gangów, Andrzeja K. znanego lepiej jako Pershing - dowiedziała się sieć RMF. Według naszych informacji, z pistoletu typu RAK przestrzelono bak podpalonego później samochodu.

Mały pistolet automatyczny typu RAK znaleziono w Zakopanem, w okolicach Ronda Kuźnickiego, 300 metrów od miejsca, w którym uciekający przestępcy zostawili i podpalili swój samochód. Miejsce znalezienia pistoletu może wskazywać, że należał do zabójców Pershinga. Ostatecznie mają to ustalić eksperci z dziedziny balistyki. Broń była ukryta w pniu drzewa. Policja przeszukała to miejsce ponownie, po otrzymaniu anonimowego telefonu. Do tej pory fakt odnalezienia postoletu utrzymywano w tajemnicy.

Okrycie pistoletu może oznaczac przełom w śledztwie. Do tej pory nie wykryto bowiem mordercy Pershinga. Teraz policjanci będą sprawdzać, czy broń została wcześniej użyta w innym przestępstwie. Nieoficjalnie wiadomo, że takie pistolety, były sprowadzane do Polski z Czechosłowacji w latach '80, na użytek służb specjlanych PRL.

Andrzeja K. zabito w grudniu. Broń znaleziono dopiero w ostatnich dniach kwietnia i do dzisiaj utrzymywano to w ścisłej tajemnicy.

Komenda Główna Policji potwierdziła sieci RMF informacje o znalezieniu broni. Zastrzegła jednak, że dopiero po ekspertyzach specjalistów będzie wiadomo, czy znaleziony pistolet ma związek ze sprawą zabójstwa Pershinga.

Wiadomości RMF FM 12:45

Ostatnie zmiany 13:45, 15:45

Zobacz zwłaszcza:Pershing - jak zabito bossa