W Warszawie ruszył na dobre system monitoringu wizyjnego. 95 kamer obserwuje niemal wszystkie niebezpieczne miejsca gminy Centrum. To najnowocześniejszy tego typu system w Polsce i jeden z najnowocześniejszych w Europie - twierdzą policjanci.

System próbnie ruszył już w grudniu zeszłego roku. Tylko przez te cztery miesiące okazało się, że przestępczość w monitorowanych miejscach znacznie się zmniejszyła. Informacja o zdarzeniu wpływa do policji dużo szybciej, dzięki czemu dużo szybciej możemy zareagować - tłumaczy Adam Jasiński z zespołu prasowego Komendanta Stołecznego Policji.

Monitoring kosztował ponad 20 mln zł, jego budowę w większości sfinansowało miasto.

Obraz jest zapisywany zarówno cyfrowo, jak i analogowo. Tę drugą technikę stosuje się, aby nagranie mogło służyć jako dowód w sądzie. Sygnał z określonej kamery trafia do najbliższego komisariatu policji. Stamtąd - w razie potrzeby - może być przekazany do Stołecznego Stanowiska Kierowania w Komendzie Stołecznej Policji.

Posłuchaj relacji reportera RMF, Romana Osicy:

Policja zapewnia, że wszystkie kasty z nagraniami są archiwizowane. Oczywiście może się zdarzyć, że siedzący przed kamerą czegoś nie zauważy. Tego nie da się uniknąć, ale po to właśnie organizowane są szkolenia, aby takich przypadków było jak najmniej - podkreślił Jasiński.

Na razie nie wiadomo, kto będzie docelowo obsługiwał system. W tej chwili robią to policjanci wspólnie ze strażnikami miejskimi.

foto Roman Osica RMF Warszawa

15:00