Kierownik skupu buraków cukrowych z jednej z wsi koło Wysokiego

Mazowieckiego w Podlaskiem, postanowił dorobić do swojej skromnej

pensji. Wykorzystał do tego... prawa fizyki.

Jak? W wadze zainstalował kilka magnesów, dzięki czemu waga zaniżała

ciężar buraków a przedsiębiorczy wynalazca zarobił na czysto

31 tysięcy złotych.

Policja nie odniosła się do jego dzieła ze zrozumieniem. O losie

entuzjasty postępu technicznego zdecyduje teraz prokurator.