32-letni spadochroniarz zginął wczoraj wieczorem w Gliwicach. Jego spadochron zawiódł w czasie skoku z wysokości 1000 metrów. Mężczyzna nie był doświadczonym spadochroniarzem - wcześniej wykonał 22 skoki.

Policja prowadzi postępowanie, które ma wyjaśnić, dlaczego spadochron mężczyzny nie otworzył się do końca i dlaczego zawiódł również spadochron zapasowy.

Foto: Archiwum RMF

08:25