8 ofiar śmiertelnych i 83 osoby ranne to efekt burz, które przez ostatnie dni przeszły nad Polską. Nawałnice spowodowały duże straty materialne. Straż pożarna w całym kraju interweniowała blisko dwa tysiące razy usuwając skutki silnych wiatrów i opadów deszczu. Najwięcej razy strażacy wyjeżdżali w województwach: śląskim, mazowieckim, małopolskim, kujawsko-pomorskim i podlaskim.

Burze, wichura i ulewne deszcze, które przeszły nad kujawsko-pomorskiem najdotkliwiej dały się we znaki mieszkańcom powiatów: wąbrzeskiego, radziejowskiego, inowrocławskiego i aleksandrowskiego. 6 osób zostało rannych, wichura zniszczyła około 300 budynków, deszcz zalał uprawy. Nawałnica przeszła przez kujawsko-pomiorskie z poniedziałku na wtorek, jej skutki są usuwane cały czas. Straż pożarna ciągle wyjeżdża do zalanych piwnic i usuwa powalone konary drzew. Poszkodowani porządkują swoje obejścia. Liczą na pomoc. Jak wiadomo straty w kujawsko-pomorskiem jakie wyrządziła nawałnica wynoszą około 50 milionów złotych. Jednak to są wstępne szacunki, które na pewno jeszcze się zmienią. „Pierwsze szacunki nie zawsze są miarodajne” – mówi szef informacji Urzędu Wojewódzkiego. Nie wiadomo jednak czy kwota ta będzie weryfikowana w górę czy w dół. W przyszłym tygodniu władze regionu prawdopodobnie zwrócą się o pomoc do rządu, choć premier daje czas na szczegółowy raport z kujawsko-pomorskiego do 10 sierpnia.

Alarm przeciwpowodziowy ogłoszono w gminie Godów na Śląsku, niedaleko granicy z Czechami. Wylały tam dwie lokalne rzeki - Piotrówka i Szotkówka, pod wodą znalazło się kilkadziesiąt hektarów łąk i pól. Żadne budynki nie były jednak zagrożone. Woda wystąpiła też po czeskiej stronie granicy. Z tego powodu Czesi zamknęli przejście graniczne - Gołkowice-Zavada. Alarm powodziowy ogłoszono też w gminie Zebrzydowice - tam woda również zalała pola i łąki. Jednak jej poziom zaczął już systematycznie opadać. Wczoraj groźnie było też w pomorskiem, gdzie nocne deszcze znacznie podniosły poziom wody w niewielkiej rzeczce Buruja. Wysoki poziom wody groził zalaniem Bytowa. Jak jednak zapewniają strażacy sytuacja jest już opanowana.

Burze, huragany, powodzie - Polska od 29 maja do 18 lipca

Specjalna komisja powołana przez wójta gminy Iława na Warmii jeszcze w tym tygodniu oszacuje straty jakie wyrządziła rolnikom ostatnia wichura. Już teraz można powiedzieć, że z jednej trzeciej upraw rolnicy ze Starzykowa nie zbiorą plonów. Najbardziej ucierpiało zboże i sady. Tereny te odwiedziła nasza reporterka Beata Tonn:

foto RMF

08:00