Kilkaset osób reprezentujących stowarzyszenia buddystów z całej Europy manifestowało przed siedzibą Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie. Zebrani wyrażali tym samym oburzenie z powodu zniszczenia przez afgańskich Talibów dwóch największych na świecie posągów Buddy.

Wśród manifestujących byli też buddyjscy mnisi, którzy na placu narodów przed europejską siedzibą ONZ modlili się między innymi o to by Talibowie nabrali szacunku dla innych narodów i ich sztuki. Manifestanci wystosowali apel do Narodów Zjednoczonych i jej gałęzi zajmującej się ochroną światowego dziedzictwa kulturalnego czyli UNESCO. Buddyści proszą, aby mimo zniszczenia pomników Buddy w Bamjen nie zaprzestawać negocjacji z władzami Afganistanu. Protestujący obawiają się, że podobny los spotka inne buddyjskie zabytki w tym kraju. Wciąż jest szansa na to, że coś uda się uratować. Zdaniem specjalistów w Afganistanie jest około 20 tysięcy figur Buddy, z których każda ma ponad 1000 lat. Manifestanci podkreślili, że figury te symbolizują mądrość i należą do całej ludzkości. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Tomasza Surdela:

Foto EPA

07:00