Na wokandę sądu w Szamotułach wraca sprawa rodziców Róży z Błot Wielkich. Sąd przesłuchał nauczycieli rodzeństwa dziewczynki, żeby ustalić czy Wioletta i Władysław Szwak mogą opiekować się swoimi dziećmi. Sąd obraduje za zamkniętymi drzwiami.

Róża już rok jest z rodzicami. Zaraz po urodzeniu sąd odebrał dziecko rodzicom, bo matka była "niezaradna życiowo". Sędziowie zmienili jednak zdanie pod naciskiem rzecznika praw dziecka oraz mediów. Okazało się, że rodzicom Róży wystarczyło pomóc finansowo i nauczyć ich opieki nad dzieckiem.

Sąd musi ocenić teraz, czy pomoc napływająca do Błot Wielkich i "dyżury" w rodzinie pracowników opieki społecznej zamieniły sytuacje rodziny. Decyzję poznamy w grudniu.