Dwie osoby zginęły, 70 zostało rannych, a kolejne trzy uznano za zaginione po przejściu burz i wichur nad południowo-zachodnią Francją. Ofiary zostały przywalone pniami drzew, obalonych w wyniku wichury.

Policja twierdzi, że liczba poszkodowanych może jeszcze wzrosnąć. Zaginieni to obozowicze, którzy mieszkali w namiotach. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą, ale przerwano ją z powodu braku prądu.

Wśród rannych jest grupa ludzi, którzy schronili się przed burzą do stodoły - zawalił się na nich dach budynku. Poważne obrażenia odnieśli też turyści, na których namioty spadały konary i pnie drzew.

Prędkość wiatru przekraczała w porywach 150 kilometrów na godzinę. Najbardziej ucierpiały zachodnie regiony Francji. Z wielu kampingów ewakuowano turystów. Uszkodzone zostały linie energetyczne, zablokowane tory, nieprzejezdnych jest sporo dróg.

09:40