Powalają, łamią i zrywają - silne wiatry, które przechodzą nad wieloma regionami kraju sieją spore spustoszenie. W Pomorskiem wichury pozrywały linie energetyczne w rejonie Bytowa, Lęborka i Słupska. Wiatr zacznie słabnąć w nocy.

Wiatr w Pomorskiem osiąga prędkość 60 km/h, a w porywach - 110 km na godzinę. Na Bałtyku panuje sztorm, wiatr osiąga tam siłę 10-11 stopni w skali Beauforta. Wichura uszkodziła ok. 1300 z blisko 7 tys. stacji średniego napięcia, głównie w okolicach Wejherowa i Kartuz. Awarie są usuwane na bieżąco; jak zapewniają pomorscy meteorolodzy, wiatr zacznie słabnąć w nocy.

Kłopoty z energią są również w Olsztynie i okolicach oraz w wielu miejscowościach na Podlasiu. W Zaleszanach trzy drzewa spadły na dom, a w miejscowości Sienkiewicze od uderzenia pioruna zapalił się magazyn. W Chorzelach koło Zambrowa wichura zerwała z domu dach z krokwiami. Na szczęście nikt nie został ranny.

Kilkadziesiąt domów zostało uszkodzonych w gminie Nowe Piekuty. Budynki mają zerwane dachy, rozbite szyby, powalone kominy, poprzewracane ściany. Krótkotrwała nawałnica - według mieszkańców była to trąba powietrzna - największe szkody poczyniła we wsiach Jabłoń Śliwowo, Jabłoń Piotrowce, Jabłoń Jankowce, Stokowisko, Łopienie Szelągi i Łopienie Zyski. W większości gminy Nowe Piekuty nie ma prądu.

14:00