Pary homoseksualistów z całych Stanów Zjednoczonych ściągają do San Francisco, by skorzystać z nieoczekiwanej szansy: legalnego ślubu.

Burmistrz miasta uznał, że obowiązująca w Kalifornii definicja małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny jest sprzeczna z konstytucją i zezwolił na śluby gejów i lesbijek. Po tygodniu takich zaślubin jest już ponad dwa tysiące.

Nie wszystkim to się podoba: Te bezprawnie wydane certyfikaty będą zablokowane. One nie są nawet warte papieru, na których je napisano - zapowiada lider Kampanii na rzecz Kalifornijskich Rodzin.

Decyzja burmistrza została zaskarżona do stanowego sądu najwyższego, wyrok zapadnie najwcześniej w pojutrze. Jednak na tym nie koniec batalii sądowych, bo zwolennicy i przeciwnicy małżeństw gejowskich zapowiedzieli, że jeśli orzeczenie nie będzie po ich myśli, to złożą apelację w sądzie federalnym.

07:20