Nieuwaga i brak należytej ostrożności przy trudnych warunkach jazdy - to prawdopodobne przyczyny wczorajszego wypadku w Gdyni. Policja ustaliła, że kierowca który wjechał w przystanek autobusowy w centrum miasta był trzeźwy. W wypadku rannych zostało pięć osób w tym jedna ciężko. Poszkodowanych odwieziono karetkami do szpitali w Gdyni oraz w Gdyni-Rydłowie. Są przytomni i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do wypadku doszło wczoraj przed południem. Jak udało się ustalić reporterowi Radia RMF FM, auto wpadło na przystanek po tym, jak zawadziło o bok trolejbusu. Według świadków, kierowca po prostu jechał zbyt szybko. Samochód ściął część przystankowej wiaty i uderzył w ludzi oczekujących na autobus. Kierowcę tuż po wypadku zatrzymała policja. Według policji, mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu wypadku był reporter RMF FM Robert Gusta:

foto Archiwum RMF FM

00:15