Jukos zbankrutuje lub zostanie czasowo znacjonalizowany i to w ciągu najbliższych tygodni - twierdzą rosyjskie gazety. Od wczoraj suma niezapłaconych przez firmę podatków sięga już 7 miliardów dolarów, a komornicy żądają natychmiastowego wypłacenia połowy tej sumy.

Jeśli rosyjskie władze nadal będą nieugięte i będą się domagały natychmiastowego wypłacenia prawie 100 mld rubli, czyli niemal 3,5 mld dolarów, upadek Jukosu wydaje się nieunikniony. Firma twierdzi bowiem, że nie ma takich pieniędzy. Ile czasu zostało Jukosowi posłuchaj w relacji moskiewskiego korespondenta RMF Andrzeja Zauchy:

[dzwiwk]

Teraz komornicy zwrócą się zapewne do banków, gdzie spółka ma konta. Niestety, tam znajduje się niewiele ponad miliard dolarów. Oznacza to, że już w przyszłym tygodniu komornicy mogą rozpocząć procedurę wyprzedaży majątku Jukosu, przede wszystkim należących do niego akcji. A to, jak twierdzą specjaliści, może w ciągu miesiąca doprowadzić do bankructwa firmy.