W Rabce Zdroju trwa referendum w sprawie odwołania burmistrza. Opozycja zarzuca Antoniemu Rapaczowi autokratyczne rządy, nie liczenie się z mieszkańcami miasta, łamanie prawa, a nawet samowole budowlane.

Aby referendum było ważne do urn musi pójść 30 procent mieszkańców uzdrowiska.

Jednak przykłady z Gorzowa Wielkopolskiego i Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie dwa tygodnie temu i tydzień temu również głosowano nad odwołaniem włodzarzy nie napawają optymizmem.

W tych dwóch miastach zagłosowało zbyt mało mieszkańców, by referenda okazały się ważne. Nie wiadomo na razie, ilu mieszkańców Rabki skorzystało z możliwości głosowania. Lokale wyborcze będą czynne do 20., a prawdopodobnie tuż po północy poznamy wyniki głosowania.