Amerykanie uczą Polaków, jak kontrolować pociągi osobowe i towarowe zagrożone atakami terrorystycznymi. Do Kętrzyna na Mazurach przyjechali przedstawiciele dwóch ambasad USA - w Polsce i na Łotwie.

Choć od pewnego czasu kolej zwiększyła liczbę paroli SOK, to większość pasażerów podróżujących pociągami nie zauważyła zamian. Nie widziałem nikogo oprócz kontrolera biletów - mówi reporterce RMF pasażer pociągu Olsztyn-Toruń Główny. A powinien być ktoś, kto pilnuje porządku, bo człowiek nie czuje się bezpieczny.

Kolej tłumaczy, że w ciągu dnia kursuje zbyt wiele pociągów, by móc je wszystkie kontrolować. Nie ma możliwości, by w każdym pociągi był patrol SOK. Staramy się wytypować te pociągi, gdzie zagrożenie jest jak największe. Funkcjonariusze i tak przez całe 12 godzin chodzą na pełnych obrotach.