„Pilnuj mnie! – Twoja komórka” – takie napisy można znaleźć na podkładkach pod napoje w kaliskich pubach i dyskotekach. A wszystko po to, by uchronić telefony przed kradzieżą. Złodziei najczęściej kusi bowiem właśnie nieuwaga.

- 90 procent okradzionych to kobiety – mówi Roman Szeląg z kaliskiej policji. Właśnie z myślą o paniach przygotowano także rysunek, przedstawiający trzy kobiety, z których każda szuka zagubionych rzeczy osobistych: portfela, torebki i telefonu.

Autor pomysłu przygotowania podkładek twierdzi, że skłoniły go do tego przypadki, zgłaszane przez kobiety. - Jedna z pań opowiadała, jak bawiła się z koleżankami na parkiecie, a jedna z nich co jakiś czas podchodziła do loży i wyciągała z torebek ich komórki, sprawdzając, czy nadal tam są - opowiada policjant. Nie trzeba chyba dodawać, że telefony zostały skradzione.

Roman Szeląg ma nadzieję, że - co dla policjanta nietypowe - podstawki z uwidaczniającym się w promieniach ultrafioletowych napisem będą z pubów znikać. - Akurat takie kradzieże będą nas cieszyć - zapewnia.