Kilkadziesiąt minut grozy przeżyli mieszkańcy osiedla de Gaulle'a w Tychach, na którym rano doszło do rozszczelnienia instalacji chłodniczej i wycieku amoniaku. Dwoje dzieci trafiło do szpitala na obserwację.

Do awarii doszło na lodowisku. Nad obiektem utworzyła się chmura toksycznego amoniaku – informował reporter RMF. Do akcji wkroczyli m.in. specjaliści od zagrożeń chemicznych.

Strażacy z plutonu ratownictwa chemicznego z Katowic przepompowali już amoniak do awaryjnych zbiorników. Nadal jednak nie wiadomo, ile go wyciekło. W związku z tym mieszkańców okolicznych domów poproszono o zamknięcie okien, a pracę urzędów ograniczono.

Przyczyną awarii było pęknięcie jednego z przewodów. Dlaczego do tego doszło, jeszcze nie wiadomo. O wypadku poinformowali pracownicy lodowiska. Władze miasta zapowiadają gruntowną przebudowę instalacji na tyskim lodowisku.