Zamknąć Oddział Poczty Polskiej w Strzepczu na Kaszubach postanowiły władze Okręgu Poczty Polskiej w Gdańsku. Mieszkańcy miejscowości protestują.

Od dwóch tygodni praca poczty ograniczona jest do 3 godzin dziennie. Z początkiem marca placówka przestanie istnieć. Wówczas około 2 tysięcy osób, nie licząc okolicznych wiosek, by odebrać paczkę czy wysłać list będzie musiało pokonać kilkanaście kilometrów do miejscowości Linia, gdzie znajduje się najbliższy Urząd Pocztowy. Kilkaset osób podpisało się pod apelem o pozostawienie poczty w Strzepczu. Są to głównie starzy, samotni ludzie, którym dotarcie do kościoła sprawia dużo kłopotu a do Linnii jest jeszcze dalej. Jednak nie brak im ducha walki, zapowiadają, że do skutku będą się domagać poczty u siebie.

Jak twierdzi dyrekcja gdańskiego okręgu, poczta w Strzepczy przynosi straty, jej dalsze funkcjonowanie jest mało ekonomiczne. "W dobie szybko rozwijających się sieci komputerowych, internetu i poczty elektronicznej wydawałoby się że co raz mniej ludzi korzysta z usług zwykłej poczty, ale nie tutaj, tu wciąż ludzie będą przywiązani do tradycji" - mówi sieci RMF inicjator apelu mieszkańców dyrektor Liceum technicznego w Strzepczu Witold Bobrowski.

foto Dariusz Proniewicz RMF FM

16:40