Oficjalna strona UEFA sugeruje, że Lwów znajdował się pod polską okupacją. "Chcę zapytać, jakie były źródła tej informacji. Jeszcze dziś będę rozmawiał z UEFA" - zapowiada gość Kontrwywiadu RMF FM, prezes spółki PL.2012 Marcin Herra. "Sprzedano 100 procent biletów, wedle naszych szacunków na Euro 2012 do Polski przyjedzie od 400 do 800 tysięcy kibiców. Dopiero sukces turnieju zweryfikuje, czy dostanę obiecany milion złotych premii".

Konrad Piasecki: Panie prezesie, pan też jest za tym, żeby wyrugować Rosjan z Bristolu?

Marcin Herra: Rosjanie będą mieli swoje centrum pobytowe w Warszawie w Bristolu, będą trenowali w Sulejówku.

I temat Bristolu jest już zamknięty?

Zamknięty.

A nie boi się pan o to co się tam wydarzy 10 czerwca? Tak jak minister Mucha?

Ósmego czerwca my gramy z Grecją w Warszawie a Rosjanie z Czechami we Wrocławiu i tutaj na pewno będzie to bardzo, bardzo ważny dzień, dla mistrzostw.

A potem przychodzi 10 czerwca, rocznica katastrofy smoleńskiej, przed Bristolem pojawiają się z pochodniami zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości.

Cytat

Temat Rosjan w Bristolu jest już zamknięty. 10 czerwca wszyscy w Polsce będą skoncentrowani na meczu w Gdańsku, bo będą grali Hiszpanie i Włosi

10 czerwca myślę, że wszyscy w Polsce będą mocno skoncentrowani na meczu w Gdańsku, bo będą grali Hiszpanie-Włosi a w Poznaniu 10 czerwca będzie mecz Irlandia-Chorwacja. Także pamiętajmy, że Euro to będzie taki turniej, że codziennie coś będzie się działo.

Panie prezesie, ale to nie ja zacząłem o tym 10 czerwca pechowym, tylko minister Mucha. Więc co? Poniosły ją trochę emocje i fantazje?

Wszyscy, także pani minister ostatnio w piątek podkreślała bardzo mocno: wszyscy jesteśmy gospodarzami. Polacy 2012 o tym jest historia mistrzostw, o fajnym przyjęciu, o bezpiecznej atmosferze i nad tym będziemy wszyscy pracowali podczas tych 23 dni. Mam nadzieję, że z jak największą pomocą wszystkich, także pana.

Czyli rozpoczynanie tematu 10 czerwca przed Bristolem to niebezpieczeństwo, było błędem minister Muchy?

Jest dzisiaj potwierdzone, a pani minister tak jak podkreśliła, wskazała wiele, wiele dobrych rzeczy i także czynników, które trzeba brać pod uwagę. Temat zamknięty.

A poprosicie policję o jakąś szczególną mobilizacje tego dnia i w tym miejscu?

Myśmy już od dawna się przygotowywali na scenariusze turniejowe i 23 dni turniejowe są rozpisane na nuty także dla służb bezpieczeństwa. Mamy nadzieję, że to będą mistrzostwa takie jakie chcemy, żeby były, czyli mistrzostwa zabawy, mistrzostwa tolerancji. Ale, ale uwzględniamy również warianty, żeby można było sprawnie i skutecznie zadziałać.

Ma pan już dziś poczucie przegranej?

Jesteśmy dziś w przededniu. Także jest niesamowita mobilizacja, Polska zrobiła wielki krok w dziedzinie infrastruktury - organizacyjnie ponad 250 projektów, wszystkie w 100 procentach wdrożone. Dziś jest ostatnia faza przygotowań. Od przyszłego tygodnia startujemy 24 godziny na dobę, bo już drużyny przyjeżdżają do Polski.

Oto cytat: "Euro miało być przyspieszaczem, mieliśmy zrealizować ambitny plan, a jest kompletna klęska" - tak mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości w ostatniej Rzeczpospolitej.

Ostatnio czytałem artykuł w niemieckim tygodniku "Der Spiegel", który podkreślał to, co ...

Panie prezesie, na niemiecką prasę się powoływać? Tu prezes Prawa i Sprawiedliwości mówi.

To, co nasi sąsiedzi widzą i podkreślają w Polsce, to to, że Polska zrobiła niesamowity skok cywilizacyjny, jeśli chodzi o infrastrukturę. Nie mieliśmy stadionów cztery lata temu - mamy stadiony, nie mieliśmy lotnisk - mamy lotniska, nie mieliśmy połączeń drogowych w miastach - są dzisiaj nowe połączenia drogowe.

Znowu cytat z prezesa: "Miało być więcej autostrad, miały być drogi, miała być lepsza jakość kolei." Trudno nie pokiwać głową, kiedy prezes to mówi...

Ja nie jestem politykiem, także ja się skupiam na pracy organicznej. Rzeczywiście jest tak, że z punktu widzenia Euro, z 83 inwestycji kluczowych za 95 miliardów, wszystkie zostaną zrealizowane, a do Euro, inwestycje za 70 miliardów. Nie ma kraju...

Ale nie ma tak, jak premier obiecywał, sieci autostrad łączących miasta organizatorów Euro. No i gdzie ta sieć autostrad? Warszawa - Poznań nawet nie jest skończona.

Właśnie dzięki Mistrzostwom Europy i środkom unijnym, znacząco przyspieszyliśmy. Ale też nikt nie pamięta, że w 2008 roku sytuacja na świecie zmieniła się i Polska jako jeden z nielicznych krajów w Europie utrzymał inwestycje, co było ewenementem i dzisiaj możemy dzięki temu mówić o tym, ze Polska gospodarczo bardzo zyskuje.

Ale przyzna Pan, że tej sieci autostrad nie ma.

Cytat

Niegotowa autostrada A2? Z punktu widzenia Euro, mamy taka sytuację, że głównie przylecą do nas kibice samolotami

Z punktu widzenia Euro, mamy taka sytuację, że głównie przylecą do nas kibice samolotami.

Czyli niepotrzebnie budowalibyśmy te autostrady, bo i tak leżałyby odłogiem latami..

A mamy na szczęście połączenie z Poznaniem, Gdańskiem takie, że autostradą jedziemy do Torunia, potem przejeżdżamy drogą do Gniezna i dalej S5 ekspresową do Poznania, w normalnym czasie. Część inwestycji, które są dzisiaj zaawansowane na 90 może 95 % będzie skończona w sierpniu, we wrześniu i to też dzięki Euro się wydarzyło dużo szybciej.

Afera na A2 rzutem na taśmę zostanie skończona, ten po-chiński kawałek?

Tak, tutaj bardzo, bardzo mocno kibicujemy wykonawcom, którzy realizują ten projekt.

Pan dzisiaj uważa, że ona będzie skończona czy nie?

Jednocześnie pan minister transportu, pan Sławomir Nowak podkreśla zawsze, że wtedy kiedy już będziemy w stu procentach pewni, że ta inwestycja jest skończona w dobrej jakości to będzie to podane do wiadomości.

A Pan dzisiaj jest przekonany w ilu procentach?

My dzisiaj cały czas przyjmujemy scenariusz, że tego odcinka C nie ma. Jeżeli będzie scenariusz taki, że on będzie dopuszczony do ruchu to oczywiście błyskawicznie na naszym Polish Guid poinformujemy wszystkich kibiców z Europy, że jest w końcu taka sytuacja, że między Warszawą a Europą Zachodnią można wsiąść w autostradę i przejechać cały czas tą drogą.

Sukces. A wierzy pan, że 800 tysięcy kibiców z zagranicy rzeczywiście przyjedzie do Polski na Euro?

Tak, wierzę w to bardzo mocno, że ostatnie teraz te dwa tygodnie poświęcimy na to żeby mocno zapraszać kibiców do Polski.

A oni bez biletów będą przyjeżdżali?

Wiemy o tym, że 100 proc. biletów na stadiony zostało sprzedanych a dzisiaj jest taka szansa, że więcej kibiców przyjedzie bez biletów. Mamy bardzo dużo potwierdzeń, że Irlandczycy, że Włosi, że Rosjanie, Czesi przyjeżdżają do polskich miast i dlatego chcemy bardzo zachęcać, żeby Polacy byli gospodarzami.

W najbardziej optymistycznym scenariuszu, ile tu się pojawi obcokrajowców z okazji Euro?

My szacujemy, że w fazie grupowej od 400 do 700 tysięcy, a potem zaczynamy ćwierćfinały. Jeżeli Niemcy i Holendrzy będą grali w Polsce, to będzie to kilkadziesiąt tysięcy kibiców w jednym mieście, a potem jeżeli będziemy mieli półfinał atrakcyjny z punktu widzenia liczby kibiców, to przekroczymy te 800-900 tysięcy. Ale czy to nastąpi, to bardzo wiele czynników musi się ze sobą połączyć.

A skoro już jesteśmy przy liczbach i cyfrach, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to pan dostanie milion złotych premii.

Cytat

2 lipca chciałbym bardzo, żebyśmy wszyscy w Polsce mogli powiedzieć: to był nasz wspólny sukces

Ja jestem dzisiaj bardzo, bardzo skoncentrowany na tym, żeby najbliższe dni do Euro były skuteczne, a potem mówimy często: pierwsze 23 dni turnieju są najważniejsze. 2 lipca chciałbym bardzo, żebyśmy wszyscy w Polsce mogli powiedzieć: to był nasz wspólny sukces.

Ale dzisiaj pan myśli, że sobie już zasłużył na ten milion?

Ja jestem dzisiaj bardzo już przekonany o tym, jak wiele skutecznej pracy zostało zrealizowanej, ale wiemy o tym, że turniej dopiero zweryfikuje to, co zrobiliśmy w projektach organizacyjnych i infrastrukturalnych.

Czyli tego miliona pan nie jest pewien.

Dzisiaj się koncentruje na tym, żeby to był i pana, i wszystkich sukces w Polsce.

Na koniec problemów małych, acz bolesnych. Widział pan na oficjalnej stronie UEFA opis Lwowa?

Czytałem o tym. Nie widziałem jeszcze tej...

"Lwów to kwintesencja Ukrainy, właśnie tu przetrwały język oraz kultura kraju, mimo praktycznie ciągłej okupacji." Jasna sugestia, że jednymi z tych okupantów byli Polacy.

Za chwilę - bo dzisiaj rano czytałem w gazecie - więc za chwilę po naszym spotkaniu będę chciał zobaczyć, jak to jest opisane na stronie internetowej i będę miał pewnie dzisiaj okazję też rozmowy z UEFĄ, więc na pewno chciałbym się zapytać, jakie są źródła tej informacji.

Będzie pan interweniował?

Chciałbym najpierw się zapytać, jakie są źródła tej informacji.