Prawie 1500 zdjęć, 1000 rozesłanych mandatów i 150 wniosków do sądu - to efekt używania przez strażników miejskich z Libiąża fotoradaru. Testowali urządzenie przez jeden miesiąc i do dziś nie mogą uporać się ze stosami papierów.

Jedno zdjęcie na fotoradarze to 5, 6 papierków w normalnym trybie. Po 30 dniach ilość wzrasta do 15 - mówią strażnicy. Dodają, że nie chcą już z niego korzystać w przyszłości. Posłuchaj:

Oprócz braku wypadków, fotoradar przyniesie prawie sto tysięcy gminnej kasie, pod warunkiem że kierowcy zapłacą.