W więziennej furgonetce, wożącej do sądu Marca Dutroux znaleziono żyletkę. To kolejny dziwny przypadek, do którego doszło od początku procesu. Dutroux oskarżony jest o porwania, tortury, gwałty i morderstwa nieletnich dziewczynek.

Belgowie są w szoku – proces najbardziej strzeżonego przestępcy przeradza się w groteskę. Wszyscy pamiętają, jak w pierwszym dniu procesu niespodziewanie otworzyły się drzwi więziennej furgonetki przewożącej pedofila. 10 dni temu w kuchni, gdzie miał dostęp Dutroux znaleziono w puszce z solą klucz, którym przestępca mógłby otworzyć sobie kajdanki.

Czy to przypadki, czy raczej potwierdza się teza, ze pedofilowi pomaga zorganizowana siatka przestępcza, którą ochraniają prominenci? Coraz więcej wskazuje właśnie na taką możliwość.

09:20