Aresztowany przez belgijską policję 62-letni obywatel Francji, Michel Fourniret oskarżony o porwanie 13-letniej dziewczynki, przyznał się do zamordowania 12 osób w ciągu ostatnich kilkunastu lat.

Takie informacje podała prokuratura w belgijskim Liege. Wcześniej mężczyzna przyznał się do zabicia 6 dzieci w Belgii i Francji.

Wiadomo, że francuski leśniczy Michel Fourniret został zatrzymany w Belgii w czerwcu tego roku podczas próby porwania nastolatki. Jego żona oskarża go o co najmniej 9 gwałtów i zabójstw na dzieciach. Wydała go, ponieważ wystraszyła się wyroku dla żony Marka Dutroux, która dostała 35 lat więzienia. Pomyślała, że jeżeli nie zacznie mówić, to czeka ją ten sam los.

Szczegóły zbrodnii Fourniret są makabryczne. Z reguły porywał on dziewczynki w Belgii, następnie wywoził do Francji, gdzie w swojej posiadłości gwałcił je, a potem zabijał. Żona pedofila często widziała te dzieci w domu. Potem dowiadywała się, że są poszukiwane. Nie jest wykluczone, że wkrótce zostanie oskarżona o współudział w zbrodni.

Niedługo zaczną się także poszukiwania ciał zabitych dzieci we wskazanych miejscach. Czy Belgowie będą świadkami kolejnego procesu, podobnego do rozprawy Dutroux, posłuchaj w relacji korespondentki RMF Katarzyny Szymańskiej-Borginon:

Mężczyzna działał od połowy lat 80. na terenie Belgii i Francji. Policje obu krajów od kilku lat prowadziły dochodzenie, sprawdzając rachunki telefoniczne, rachunki za przejazdy autostradami i wyciągi z kart kredytowych podejrzanego.

Fourniert jest prawdopodobnie mordercą dziewczyny, której matka od 1987 walczy wspólnie z rodzicami ofiar Marka Dutroux o ujawnienie całej prawdy o pedofilskiej siatce działającej w Belgii.