Młode kobiety w tradycyjnych strojach, starannie uczesane, z delikatnym makijażem śpiewają pieśni o miłości i pięknie. To koreańskie adeptki kursu, który uczy kobiety jak być dobrą żoną.

I choć dla wielu współczesnych kobiet taki kurs może się wydawać seksistowski, Koreanki twierdzą, że daje im przewagę w staraniach o męża.

Kurs - jak mówi jedna z organizatorek - jest efektem zmian zachodzących w społeczeństwie. Kiedyś matki uczyły swe córki, przygotowując je do małżeństwa, jednak obecnie coraz trudniej jest im systematycznie przekazywać swą wiedzę. Dlatego zorganizowaliśmy ten kurs i od razu odzew przewyższył nasze oczekiwania.

Podczas dwumiesięcznych zajęć kursantkom przekazywanych jest wiele koreańskich tradycji - począwszy od tego, jak kobiety powinny składać ręce, kłaniając się osobom starszym, po to, w jaki sposób podawać herbatę teściom.

Młode kobiety uczą się też jak gotować tradycyjne koreańskie potrawy, które bardzo często przez współczesne gospodynie domowe są uważane za pracochłonne i trudne.