Policja zatrzymała kolejnego księdza, który kierował pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, prowadził auto po pijanemu nie pierwszy raz. W ubiegłym roku decyzją sądu stracił prawo do kierowania pojazdami. Wczoraj w Elblągu pijany biskup spowodował wypadek drogowy.

O tym, że ksiądz prowadzi auto po pijanemu poinformował policję telefonicznie kierowca, który widział na krajowej „trójce” dziwnie poruszającego się volkswagena polo. Policjanci z Wolina zatrzymali księdza Mariana K. w miejscowości Recław.

Ksiądz odmówił przeprowadzenia badania alkomatem, więc został przewieziony na pobranie krwi.

Duchowny od 31 grudnia ubiegłego roku decyzją sądu stracił prawo jazdy, również za jazdę po pijanemu. Mimo to, w trakcie

kontroli przedstawił policjantom dokument uprawniający do kierowania samochodem. Nie wiadomo, czy prawo jazdy nie jest fałszywe.

Trwają czynności, mające na celu ustalenie w jakich okolicznościach i w jaki sposób jest on w posiadaniu dokumentu uprawniającego do kierowania - mówi nadkom. Michał Pawluk z policji w Kamieniu Pomorskim.

Foto: Archiwum RMF

12:00