Roman Abramowicz - zapalony kibic, drugi pod względem bogactwa Rosjanin i właściciel klubu Chelsea, przypłynął na mistrzostwa Europy w piłce nożnej własnym, superluksusowym jachtem. Ten jednak okazał się za duży...

Jacht Abramowicza nie zmieścił się w porcie obok jednego z najbardziej ekskluzywnych hoteli. Rosjanin musiał więc zrezygnować z mieszkania w hotelu i mieszka na jachcie stojącym na redzie.

Nie można powiedzieć by żył skromnie - codziennie rezerwuje pięć restauracji, opłaca rezerwacje, a następnie się nie zjawia. W jednym z najdroższych lokali, Abramowicz zapłacił tysiąc euro tylko za przystrojenie sali kwiatami, a i tak nie przyszedł.