Amerykanie, rozkochani w krążownikach szos o potężnych silnikach, oszaleli na punkcie aut z silnikami hybrydowymi. Klienci dosłownie o nie walczą, a czas oczekiwania na nowe auto sięga nawet roku.

Auta z silnikami spalinowo-elektrycznymi zyskały na popularności z powodu bardzo wysokich cen benzyny. Samochód z napędem hybrydowym pali nawet pięć razy mniej niż auta z klasycznym napędem benzynowym.

Moda na auta hybrydowe to również zasługa gwiazd Hollywood, które masowo przesiadają się na te nowoczesne pojazdy. Ekologiczne auta wybrali już m.in. Brat Pitt, Jack Nicholson i Leonardo di Caprio. Posłuchaj relacji naszego waszyngtońskiego korespondenta, Jana Mikruty:

Efektem ogromnej popularności aut hybrydowych stały się listy społeczne u dealerów i walka o każdy egzemplarz. Na popularną Toyotę Prius za 20 tys. dolarów trzeba czekać kilka tygodni, pod warunkiem, że klient nie będzie zastanawiał się nad kolorem i wyposażeniem. Na samochód z konkretnym wyposażeniem trzeba bowiem czekać ponad 2 miesiące. Na ekskluzywnego Lexusa za 100 tys. dolarów trzeba czekać rok.

Amerykańscy klienci biją się także o samochody używane, za które często płacą więcej niż za nowe pojazdy, byle mieć je szybko.