Nawet 10 mln zł może kosztować nowa siedziba Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim. Pieniądze na remont, a w tym marmurowe posadzki i balustrady ze stali szlachetnej, mają pochodzić z kasy miasta.

Najpierw Gorzów Wielkopolski przez kilka miesięcy walczył z Zieloną Górą o to, by siedzibę sądu urządzić u siebie. Gdy decyzja zapadła, a jako miejsce wybrano dawną szkołę, z Warszawy nadeszły wytyczne dotyczące adaptacji pomieszczeń.

Wykończenie ma być wykonane z marmuru, granitu i piaskowca, balustrady powinny być zrobione ze stali szlachetnej, a okna nie powinny być z PCV. W gorzowskim sądzie pracować ma 30 sędziów i 100 pracowników biurowych.

Okazało się więc, że prestiż kosztuje. Wykończenie obiektu wstępnie oszacowano na 10 mln zł; pieniądze mają pochodzić z kasy miasta. To bardzo dużo – przyznaje Jolanta Cieśla rzecznik prasowy urzędu miasta. Jednak jak zaznacza, wkrótce zostanie ogłoszony przetarg i wówczas okaże się, ile dokładnie kosztować będzie remont.

Mieszkańcy Gorzowa przyznają, że siedziba Sądu Administracyjnego jest potrzebna w mieście, ale podkreślają, że można to przecież zrobić dobrze i bez marmurowych posadzek.

Dodajmy, że pierwotnie siedzibą sądu miały być dawne koszary, ale NSA uznało, że są zbyt daleko od centrum. Zaznaczmy, że wówczas koszt wynosiłby ok. 3 mln złotych.

14:35