Rośnie liczba ofiar powodzi i osunięć ziemi na Filipinach wywołanych przez ubiegłotygodniowy tajfun. Według najnowszych danych, zginęło lub zostało uznanych za zaginione ponad tysiąc osób. Teraz do Filipin zbliża się kolejny kataklizm.

Tylko w ścisłym centrum jednego z miast znaleziono ponad 480 ciał. Krewnym ofiar władze zaleciły jak najszybsze ich pochowanie, by nie dopuścić do wybuchu epidemii.

Mieszkańców miasta Infanta, jednego z trzech najbardziej zdewastowanych przez powodzie i błotne lawiny, ostrzeżono przed kolejnym nadciągającym tajfunem - najprawdopodobniej dotrze on do wybrzeża jeszcze dziś.

Jeśli faktycznie uderzy kolejny tajfun praktycznie nie mamy szans na przeżycie. To jak wyrok śmierci, mam nadzieję, że jednak nie nadciągnie.

Nanmadol przybiera jednak na sile - wiatr osiąga już prędkość 185 kilometrów na godzinę.