Co najmniej 13 osób zginęło, a 60 zostało rannych w wyniku potężnej eksplozji na Filipinach. Do wybuchu doszło na jednym z publicznych placów targowych w mieście General Santos na południu kraju.

Według szefa lokalnej policji, nieznani osobnicy podłożyli ładunek wybuchowy pod pobliską restauracją. Jego zdaniem, motywem zamachu mogły być porachunki między miejscowymi kupcami.

W ostatnim czasie na południu Filipin nasiliły aktywność liczne zbrojne grupy, w tym separatyści muzułmańscy z ugrupowania Abu Sajaf, związanego z regionalną siatką terrorystyczną Dżemaa Islamija.