Dwaj egipscy policjanci zginęli, a dwaj inni zostali ranni w eksplozjach min w północnej części Półwyspu Synaj. Funkcjonariusze brali udział w obławie na islamskich bojówkarzy odpowiedzialnych za lipcowy zamach w kurorcie Szarm el-Szejk.

W operacji bierze udział kilka tysięcy policjantów, mimo to terroryści stawiają zacięty opór. Niemal codziennie dochodzi do potyczek. Wczoraj na minie wyleciał w powietrze pojazd opancerzony. Rannych zostało sześciu policjantów.