Stan 9 żeglarzy uratowanych z jachtu "Rzeszowiak" jest stabilny, ich życiu nic nie zagraża. Jacht zatonął na Bałtyku w pobliżu Kaliningradu. Z powodu sztormu rano przerwano akcję poszukiwania 10. członka załogi.

Uratowani żeglarze trafili do Szpitala Marynarki Wojennej w Oliwie i Szpitala Specjalistycznego im. św. Wojciecha Adalberta w Gdańsku Zaspie. Wszyscy są w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej - powiedzieli nam lekarze.

Akcja ratownicza na Bałtyku rozpoczęła się wczoraj wieczorem. Podczas sztormowej pogody jacht zaczął nabierać wody. Za burtę wypadło dwóch mężczyzn, jednego z nich uratowano, drugi, 60-letni żeglarz zaginął. 9 członków załogi jachtu przetransportowano śmigłowcami do Trójmiasta. Polscy i szwedzcy ratownicy uzależniają wznowienie akcji poszukiwawczej przy użyciu śmigłowców od poprawy pogody. "Rzeszowiak" odbywał rejs szkoleniowo-stażowy. Miał wrócić do Gdańska w czwartek lub piątek.

W okolicach Kaliningradu szaleje sztorm, który utrudniał akcję ratowniczą. Temperatura wody Bałtyku nie przekracza 16 stopni Celsjusza. Silne wichury przekraczające 20 m/sek. i ulewne deszcze wyrządziły wiele szkód w obwodzie kaliningradzkim; rosyjskie władze zastanawiają się nad ogłoszeniem sytuacji nadzwyczajnej.