Kilka dni temu czeska prasa alarmowała, że po rozszerzeniu Unii Europejskiej, dojdzie do obniżenia cen warzyw i owoców. Wszystko za sprawą dostaw z Polski.

Polacy potrafią takie same warzywa, np. kalarepę, marchewkę, cebulę czy ziemniaki produkować po prostu o wiele taniej. Często nawet dwa razy taniej - twierdził Petr Tuczek z Instytutu Badawczego Gospodarki Rolnej.

Czy Czesi rzeczywiście mają czego się obawiać? Co najczęściej wwozimy do naszych południowych sąsiadów sprowadzał to w czeskim Krnovie reporter RMF Piotr Moc: