Dla osób bezdomnych zima to walka o przetrwanie. Zwłaszcza jeśli dnie i noce są mroźne. Wtedy najczęściej pojawiają się informacje o fatalnej sytuacji w noclegowniach, które są przepełnione i nie są w stanie przyjąć wszystkich chętnych.

Jak donoszą reporterzy RMF, w Wielkopolsce niestety, nie ma już praktycznie gdzie przyjmować bezdomnych. Ośrodki uruchomiły miejsca awaryjne, ale i to okazuje się być kroplą w morzu potrzeb.

W wielkopolskich schroniskach zostały wolne już tylko pojedyncze miejsca. Za kilka, kilkanaście godzin - może ich już nie być wcale. Z pracownikami schroniska poznańskiej „Barki” rozmawiał Łukasz Wysocki:

16:40