Kryzys uderzył we Francuską Riwierę. A wyjątkowa sytuacja wymaga wyjątkowych sposobów radzenia sobie z kłopotami. By przyciągnąć klientów, restauracja w słynnym kurorcie Saint-Tropez proponuje turystom, by płacili za dania... co łaska.

Pomysł zaskakuje turystów, którzy czują się czasem lekko zdezorientowani. Waham się, czy tu wejść. Nie będę wiedziała później, ile zapłacić - mówi francuskiemu korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi jedna z turystek:

Większość odwiedzających nie ma jednak podobnych oporów. Świecąca wcześniej pustkami restauracja bistro w Saint-Tropez zaczyna pękać w szwach - przynajmniej w środy, bo nietypowy pomysł na przyciągnięcie klientów testowany jest na razie tylko w jednym dniu w tygodniu. Dowolne ceny posiłków mają jednak stać się tam regułą.

Jestem bardzo zadowolony, tym bardziej że paradoksalnie ludzie z własnej, nieprzymuszonej woli płacą średnio tylko 10 procent mniej, niż powinni - cieszy się właściciel restauracji: