Zła sytuacja gospodarcza zdaje nie mieć zbyt dużego wpływu na obchodzenie święta zakochanych w Wielkiej Brytanii. Mniej pieniędzy na prezent dla ukochanej osoby oznacza, iż w przejawianiu uczuć trzeba wykazać się większą pomysłowością.

Okazuje się, iż największą wartością w dniu święta zakochanych nie jest ani wystawna kolacja w drogiej restauracji ani przepłacony prezent, lecz inwencja w demonstrowaniu uczuć, np. poprzez zaprojektowanie własnego menu, umiejętność przygotowania go i stworzenia romantycznej atmosfery, napisanie wierszyka lub zaprojektowanie własnej kartki z życzeniami.

Tym, którym brak pomysłów, pomagają supermarkety, oferujące w br. specjalne walentynkowe zestawy. Sobotni "Sun" podsuwa zakochanym, którym leży na sercu nie tylko uczucie, ale także dobro kieszeni kilka pomysłów, np. kartkę z drogiej papeterii może zastąpić kartka elektroniczna lub nawet dowcipny SMS.

Psycholodzy sądzą, iż dzięki kryzysowi ekonomicznemu święto zakochanych wraca do swego pierwotnego sensu.