Mimo gróźb, próśb i ostrzeżeń rolnicy nadal wypalają trawy. Kwiecień to szczyt sezonu na wypalanie nieużytków. Rolnicy nie zdają sobie sprawy z tego, że wypalanie łąk jest bezsensowne i wręcz szkodzi glebie. Często powoduje także groźne pożary.

Na Mazowszu strażacy uczestniczyli wczoraj w trzystu akcjach gaszenia płonących traw. Na Dolnym Śląsku w trzystu trzydziestu, na Górnym Śląsku strażacy wyjeżdżali ponad czterysta razy. Strażacy ze Szczecina w ciągu ostatnich trzech dni wyjeżdżali do płonących traw niemal trzysta razy. Straż pożarna - jak zwykle o tej porze roku - ostrzega, że wypalanie traw jest zabronione i grozi za to wysoka grzywna. Na razie jednak żadne ostrzeżenia nie przynoszą skutku. Podczas jednej z takich akcji, strażakom towarzyszył reporter sieci RMF FM, Michał Szpak:

Podobne problemy mają strażacy z Olsztyna. Tutaj w centrum miasta pojawiły się olbrzymie bilbordy, mające zniechęcić do wypalania traw. Docierają one głownie do najmłodszych mieszkańców miasta, ale strażacy twierdzą, że jeżeli dzieci zwrócą rodzicom uwagę na problem wypalania traw, to akcja z pewnością odniesie skutek.

foto Michał Szpak RMF FM

11:00