Volkswagen zanotował w trzecim kwartale tego roku operacyjną stratę w wysokości 3,5 mld euro - podały władze koncernu w Wolfsburgu. Niemiecki producent samochodów boryka się ze skutkami skandalu dotyczącego manipulacjami testami spalin w silnikach Diesla.

Volkswagen zanotował w trzecim kwartale tego roku operacyjną stratę w wysokości 3,5 mld euro - podały władze koncernu w Wolfsburgu. Niemiecki producent samochodów boryka się ze skutkami skandalu dotyczącego manipulacjami testami spalin w silnikach Diesla.
Zdjęcie ilustracyjne /SERGEI CHIRIKOV /PAP/EPA

Jak podkreśla agencja dpa, w największym niemieckim koncernie samochodowym jest to pierwsza strata kwartalna od 20 lat. Główny powód to konieczność stworzenia rezerwy finansowej w wysokości 6,7 mld euro na ewentualne koszty związane ze skutkami afery.

Skandal ze zmanipulowanym oprogramowaniem wybuchł we wrześniu. Amerykańska federalna Agencja Ochrony Środowiska ustaliła, że oprogramowanie zainstalowane w ponad 480 tys. aut Volkswagena z silnikiem dieslowskim uaktywnia system ograniczania emisji spalin tylko na czas oficjalnych pomiarów testowych. Oznacza to, że w normalnych warunkach pojazdy Volkswagena z silnikami dieslowskimi mają lepsze osiągi, ale zanieczyszczają powietrze o wiele bardziej niż to dopuszczają przepisy w USA.

Nieco później okazało się, że problem dotyczy też samochodów Volkswagena sprzedawanych w Europie. Volkswagen ogłosił, że wezwie do modyfikacji ok. 8,5 mln aut w Unii Europejskiej, w tym 2,4 mln w samych Niemczech. Szef koncernu Matthias Mueller ocenia, że naprawienie szkód wynikłych ze skandalu zajmie firmie 2 albo 3 lata. Akcja usuwanie nieprawidłowości rozpocznie się w styczniu.

Zdaniem niektórych analityków skandal może kosztować Volkswagena nawet 35 mld euro z powodu wprowadzanych modyfikacji w pojazdach, spraw sądowych i kar finansowych.

(rs)