Tortury to powszechna praktyka w Chinach – twierdzi Amnesty International. Choć Chiny podpisały międzynarodowe konwencje o ochronie praw człowieka, przemoc nie ustaje. Nawet niezadowolony z ceny klient może wylądować w areszcie a nawet stracić życie.

Kiedy w 1997 roku Chiny podpisały Pakt Praw Gospodarczych, Socjalnych i Kulturalnych, a rok później Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, czyli podstawowe konwencje ONZ odnoszące się do ochrony praw człowieka, świat miał nadzieje, że w najbardziej zaludnionym kraju na Ziemi, prawa człowieka zaczną być wreszcie przestrzegane. Na próżno. Zamiast tego – twierdzi Amensty International – tortury stały się w Chinach praktyką powszechną, prowadzoną systematycznie i w rozmaitych celach. Tortury stosowane są nie tylko przez policję i w obozach pracy przymusowej, ale również w miejscach publicznych i prywatnych domach. Ofiarami stają się nawet postronni obserwatorzy i uliczni gapie. Tortury jako metodę osiągania celów stosują w Chinach na przykład urzędnicy podatkowi, sędziowie, nawet osoby z kręgu biznesu, którzy torturowali i mordowali swoich klientów, którzy pozwolili sobie na przykład narzekać na ceny. Jak twierdzą przedstawiciele Amnesty International, rząd Chin od dawna wiedział o tych wszystkich praktykach, niewiele jednak zrobił aby im przeciwdziałać. Trudno jednak się temu dziwić skoro sam rząd stosuje przemoc w walce z przeciwnikami politycznymi. Obrońcy praw człowieka przywołują przypadek Zulikara Memeta z regionu Xinjiang oskarżonego działalność separatystyczną. By wymusić na nim zeznania, Memet był długo torturowany, o czym sąd doskonale wiedział. Mimo tego skazano go na karę śmierci. Wyrok wykonano.

Pewną nadzieje na poprawę sytuacji dają chińscy dziennikarze. Mimo, że nigdy nie decydują się na odkrywanie przemocy stosowanej przez organa władzy w tak zwanych sprawach politycznych, to opisywane przez nich przypadki z innych obszarów życia społecznego stały się impulsem do poważnej debaty. Amnesty International wezwała Chiński rząd do zdecydowanych działań przeciwko stosowaniu tortur i do niewykorzystywania w sądach jakichkolwiek dowodów uzyskanych od torturowanych osób. Koniecznością staje się również zapewnienie osobom zatrzymanym dostępu do opieki prawnej, lekarskiej jak również wprowadzenie rzeczywistej instytucji zażalenie wyroku – twierdzi Amnesty International

foto